Miałem przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu wczoraj wieczorem. Zachwyciła oczywiście swoim głosem i wyglądem Grażyna Brodzińska. Ale znakomici byli także inni soliści Teatru Muzycznego w Gliwicach – Andrzej Skorupa, Ewa Łobaczewska czy Marta Florek. Piękny głos i egzotyczną urodę posiadała niewątpliwie Flaunette Mafa. Był też mały Bartek Kaszuba – uczeń knurowskiej MSP 7, dziecko bardzo utalentowane ale już chyba zmęczone występami, które zabierają mu dzieciństwo.
Mimo późnej pory byliśmy z moja żoną bardzo z koncertu zadowoleni. Tylko ja czułem się dziwnie. Byłem w moim kochanym Rybniku a jednocześnie w Gliwickiej Operetce. Teraz Gliwice bardziej lubię, pewnie z powodu pracy w V LO przy ulicy Zygmunta Starego. Na następne spotkanie w Rybniku już kupiłem bilety. Będzie to koncert Grzegorza Poloczka – 19 listopada. Też was na niego zapraszam. Wystąpi tylko w Rybniku, w Gliwicach już nie…
