Czy Roraty są modne?

Mt 11,16-19

Jezus powiedział do tłumów:

„Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest ono do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: «Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili». Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: «Zły duch go opętał». Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: «Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”.

——————————————————————————–

 

roratyimagesZ podziwem i dumą myślę o dzieciach, które codziennie uczestniczą w roratach. Wiele spośród nich wstaje każdego ranka wcześniej niż zwykle, by jeszcze pod osłoną nocy maszerować z lampionem do kościoła parafialnego, gdzie z wielką uwagą i zaangażowaniem uczestniczą we mszy świętej ku czci Matki Bożej. Te dzieci pokonują same siebie, pokonują grymaszenie, nie marudzą i nie kapryszą! Z pomocą rodziców, dziadków, często starszego rodzeństwa, odnajdują w sobie siły do tego, co pozornie już niemodne. Ale może tylko pozornie niemodne.

Trzeba nam powiedzieć, że pośród nas jest wielu, dla których Adwent, przeżywany jako odkrycie na nowo drogi do Boga, jest modny. W naszej ojczyźnie żyje wiele rodzin, także wielodzietnych, dla których w okresie przedświątecznym na pierwszym miejscu modną jest praca nad sobą, stawanie się lepszym, pokonywanie z Bożą pomocą własnego lenistwa. Wiele dzieci staje się radosnymi świadkami tego, że to Bóg pierwszy wychodzi nam na spotkanie, obdarza sobą i napełnia serce człowieka radością i pokojem, a także siłami potrzebnymi do wypełniania codziennych obowiązków. Te dzieci są namacalnym przykładem, że wysiłek i samozaparcie podejmowane dla słusznej sprawy, zdobywanie tego, co wymaga poświęceń i wyrzeczeń, a stanowi jakąś wartość, nadal są modne.

Te dzieci są zaprzeczeniem tych, o których mowa w dzisiejszej Ewangelii, przebywających na rynku i biadolących, że inni nie spełniają ich kaprysów. Dzieci rozpuszczone przez swoich rodziców, którzy nie mieli odwagi wymagać od nich. To dzieci skrzywdzone przez dorosłych, dla których święty spokój był ważniejszy, niż stawianie sobie samym wymagań, ukazywanie pięknych ideałów i bycie dobrym przykładem dla młodego pokolenia.

Dziękuję Wam odważni Rodzice! Dziękuję Wam młodzi roratni Bohaterowie! Jestem głęboko przekonany, że Wasz wysiłek jest błogosławiony przez Boga. A kiedy nadejdą już Święta Bożego Narodzenia, doświadczycie bliskiej obecności Tego, który przed ponad 2 tysiące laty, jako bardzo ubogi, narodził się w Betlejem. Rozpoznacie Boga żyjącego w Kościele i mieszkającego w każdym człowieku, szczególnie zaś tym najbardziej ubogim. Jestem pewien, że sam Bóg przygotuje Wasze serca na Jego powtórne przyjście i udzieli Wam łaski, która będzie pomagała Wam stale wzrastać w prawdziwej mądrości.

Marana tha! Przyjdź Panie Jezu! 

Ks. Michał Anderko – Radio eM