Jaki zapamiętam świat ?

Pod tą piosenką Ireny Jarockiej znalazłem taki oto komentarz. Trudno się z nim nie zgodzić…

Tego typu kompozycje  w PRL -u  niosły niezwykłą wartość w warstwie wykonawczej, kompozytorskiej czy tekstowej. Aranżacja biła na głowę wszelkie amerykańskie oklepane standardy. Cudownej piękności muzyka. Szlachetna odtwórczyni. W porównaniu z dzisiejszą papką homogenizowaną z przesłaniem dla tryglodyty i pitekantropa w jednym, to wspaniała kompozycja .

/ albin nowak, dwa lata temu/.