Leżąc na kuli

hubblegoryKiedyś, będąc małym chłopcem, spałem na łące w nocy. Było to latem i niebo było czyste. Zanim usnąłem, zobaczyłem gwiazdozbiór Oriona nad lasem, na horyzoncie. Potem, kiedy się obudziłem w środku nocy, zobaczyłem nagle, że Orion stoi tuż nade mną. Nigdy tego nie zapomnę. Wiedziałem oczywiście, że Ziemia jest planetą i że się obraca, ale wiedziałem o tym jedynie z książek, nie zastanawiałem się nad tym. A wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że tak jest na prawdę. Czułem jak Ziemia płynie bezdźwięcznie poprzez niewymierne przestrzenie. Poczułem to z taką siłą, że instynktownie chciałem się czegoś uchwycić, żeby nie zostać zmiecionym z jej powierzchni. Prawdopodobnie zdarzyło się to dlatego, ze wyrwany z głębokiego snu, opuszczony przez pamięć i przyzwyczajenia, spojrzałem w wysokie, zmienione niebo. Ziemia przestała być dla mnie czymś pewnym.

Niektóre rzeczy stają się przez to łatwiejsze, a inne znów trudniejsze.

Gdy nadchodzi dla mnie czas kłopotów,
Przychodzi do mnie Matka Maria.
Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie.
I w mojej czarnej godzinie,
Ona stoi tuż przede mną
Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie.
Niech tak będzie, (x4)
Szepcze słowa mądrości: niech tak będzie.

A gdy ludzie o złamanych sercach
Żyją na świecie w zgodzie
Tam odpowiedzią jest: niech tak będzie.
Bo chociaż może są podzieleni,
Wciąż jest szansa, że zrozumieją
Tam odpowiedzią jest: niech tak będzie.
Niech tak będzie, (x4)
Tam odpowiedzią jest: niech tak będzie.
Niech tak będzie, (x4)
Szepcząc słowa mądrości: niech tak będzie.

Niech tak będzie, (x4)
Szepcząc słowa mądrości: niech tak będzie.

I gdy noc jest pochmurna,
Wciąż oświetla mnie blask,
Niech lśni aż do jutra, niech tak będzie.
Budzę się na dźwięk muzyki,
Matka Maria przychodzi do mnie,
Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie, tak, niech tak będzie
Nie będzie już nieszczęść, niech tak się stanie
Niech tak będzie, niech tak będzie, tak, niech tak będzie
Nie będzie już nieszczęść, niech tak się stanie
Niech tak będzie, niech tak będzie, tak, niech tak będzie
Szepcząc słowa mądrości: niech tak będzie.

  1. Wspomnienia letnie, wspomnienia zimowe…do siebie to mają, że zawsze chcesz czy nie chcesz – wracają. Nawet w maju można się czasem zdrzemnąć. Wiosna…Poza tym, czy ja napisałem, że wtedy spałem w Polsce ?
    P.S. Dzięki za dociekliwość.

    • To nie dociekliwość, to pamięć. Idąc kilkadziesiąt lat temu na przystanek autobusowy, z którego K-21 zabierał mnie na 2. zmianę spogladałem na miecz, tarczę Oriona. Było to w zimowej, perelowskiej rzeczywistości.
      Chyba mieliśmy przez jakiś czas tych samych nauczycieli. Spodziewałem się tej odpowiedzi o Twoich Grzegorzu dalekich wojażach, których – oczywiście – szczerze gratuluję.
      Pozdrowienia dla Ciebie i całej Twojej Rodziny i dziewczyn.
      Janusz.

    • Dziękuje za pozdrowienia, za dobre słowa i za to, że tu czasem wpadasz. Nauczycieli mieliśmy tych samych, to po nas widać. Też ciebie pozdrawiam i całą twoją Rodzinę. Do zobaczenia, do usłyszenia i do napisania. Grzegorz

  2. Według wszechwiedzącej wikipedii:
    Orion (łac. Orion, dop. Orionis, skrót Ori) – 26. co do wielkości konstelacja położona w obszarze równika niebieskiego, w szerokości geograficznej Polski widoczna od października do maja. Jest jednym z najbardziej charakterystycznych gwiazdozbiorów nieba zimowego, łatwym do odnalezienia i zidentyfikowania. Jest doskonałym drogowskazem.
    Też mam orionowe wspomnienia, ale zimowe.
    Pozdrowienia
    Janusz.

Możliwość komentowania została wyłączona.