Moje kochane dziewczyny – moja starsza córka Marta i jej córeczka Różyczka.
Obie śliczne nieprawdaż ?
A gdzie dziadek ? Stoi obok obiektywu aparatu fotograficznego i rozśmiesza Różyczkę…
Kto inny mógłby się tak wygłupiać ? Pozdrawiam wszystkie moje koleżanki i kolegów z niezapomnianego kabaretu „To i owo” w pewnym rybnickim liceum. Do zobaczenia wkrótce na spotkaniu pt. „Czterdzieści lat po maturze..”
Poprawiam tytuł spotkania klasowego / na wniosek Janusza – wójta naszej byłej IV b/:
„ myśl przewodnia spotkania :
PIĘKNI PIĘĆDZIESIĘCIOLETNI + ! „