Najlepsza woda z kałuży

Chciałbym pojechać do Paryża, nigdy tam nie byłem. Jest taka przepowiednia, nie wiem skąd mi się wzięła, że nie umrę wcześniej, niż nie zobaczę Paryża… Gdyby to była prawda, to na razie tam nie pojadę…

Spotkałem przed wejściem do szkoły mojego dawnego ucznia, który wrócił do Polski po trzech latach pobytu w Wielkiej Brytanii. – I co ? Po co wróciłeś ? – zapytałem.  – Tam było dobrze, na początku, duże pieniądze… Ale nie chcę tam mieszkać, nie podoba mi się, wróciłem do Polski na stałe.

Życzyłem mu powodzenia.

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. A mnie się zdaje, że w domu najlepiej. Nie spotkałem w żadnym kraju hotelu ani miejsca, w którym czułbym się tak jak w domu. Więc tu pozostaję, ja i ty, a może jeszcze kilku z naszych wspólnych znajomych. Moje psy czyli dziewczyny  lubią wodę z kałuży, choć w domu czeka czysta, krystaliczna woda w fajansowej misce. Najlepsza woda z kałuży, ale swojska, własna  – z kałuży na własnym podwórzu…

Nauczy cię miłości
Pies nocnego stróża
Opowie o przeszłości
I o tym, kogo użarł.

Że chore nerwy i chudy grzbiet
Że znów październik i o tym, że:

Najlepsza woda z kałuży, najlepsza woda dla psa
Pies mały i piesek duży, pije ją, pije ją i łka

Nauczy cię nie szczekać
Pies nocnego stróża
Nauczy cię uciekać
Gdy będziesz kiedyś duża

Z żadnym rasowym nie puszczaj się
Idź swoją drogą, pamiętaj, że:

Najlepsza woda z kałuży, najlepsza woda dla psa
Pies mały i piesek duży, pije ją, pije ją i łka

Nauczy cię nie prosić
Pies nocnego stróża
Nauczy łeb podnosić
I nie bać się łobuza

Nikt ci nie powie żeś zwykły pies
Bo każdy człowiek to jakby wesz

Najlepsza woda z kałuży najlepsza woda dla psa
Pies mały i piesek duży, pije ją, pije ją i łka