Te słowa Jezusa były odpowiedzią na zapytanie faryzeuszów, czy mężczyzna może oddalić żonę i wziąć inną. Odpowiedź Jezusa jest jednoznaczna – powtórny związek to cudzołóstwo. Dlatego też w chrześcijańskiej przez wieki Europie również rozwodów nie było. Dopiero odejście od wiary wprowadziło w świeckie prawodawstwo możliwość rozwodu i powtórnego związku, czyli powrót do rozwiązania proponowanego przez faryzeuszów. Stworzenie na nowo takiej możliwości prawnej zaowocowało rozprzestrzenieniem się rozwodów. Pojawiły się niezwykle kuriozalne sytuacje, w których ludzie byli przed Bogiem małżeństwem, a wobec państwa byli sobie obcy. Dziś wielu walczy o to, by Bóg na nowo zaakceptował rozwiązanie faryzeuszów. Usiłuje się jakoś wybrnąć słownie, jakoś nazwać grzeszną relację z drugą kobietą i nie przypominać o trwającym przecież wciąż sakramencie małżeństwa. Jednak Jezus już na to pytanie odpowiedział. I niebo i ziemia przeminą, ale słowa Jezusa nie przeminą.
Ireneusz Krosny