Dziś wieczór

Jest ciepły kwietniowy wieczór.  Na kasztanowcu rozbiły się pąki, pozamiatałem dróżki przed garażami, Funia pojechała wypocząć do Elizy.  Oglądałem Paula Newmana – film nie skończył się jeszcze, ale czas przeczytać coś z Remarque’a. Nazajutrz czeka lekcja i to nie jedna. Konferencja na koniec klas trzecich. A potem matematyka i jeszcze kilka zamrożonych marzeń. Wieczorem policzę książki do przeczytania i otworzę album ze zdjęciami. Poczytam coś z przeszłości i zasnę. A co mi się przyśni – tego wam nie powiem…

monetimages

Dlaczego zgasła żarówka ?

Jedna z uczennic zaproponowała aby żarówkę, która zgasła wstrząsnąć- wtedy uzyska styk i zapłonie …

Według prof. Tatarkiewicza – sztuka powinna wstrząsnąć odbiorcą – lub zachwycić /Dzieje sześciu pojęć/. Czy żarówka jest Sztuką ?

Takem myślił, a w szanniec nieprzyjaciół kuppa już lazła, jak robactwo – na świeżego truppa… Pociemniało mi w oczach … A gdym łzy ocierał ..

qqqqqqqqimages

Kiedy mi wszystko przeszkadza

Tak było podczas Świąt – i kazanie i zimno i że śnieg. a tymczasem jest pięknie. Znowu tak przyjemnie wieczorem wyjść z Funią na spacer. Czytam ciągle Remarque’a. Z telefonu „Trzej towarzysze” a książkowego „Przystanek na horyzoncie”.  Marta kupiła mi „Życie Pi” ale jakoś nie mogę zacząć. Remarque jest taki konkretny. Zdania krótkie jak u Hemingway’a i jak w Biblii. Wieczór kwietniowy ze śniegiem. Czasami walczę z Szatanem – dziś w nocy. Ale to tylko sen. Ty, który to będziesz czytać – nie pomyśl że zwariowałem. Sen miesza się z rzeczywistością. Jutro bedzie jutro. A teraz Funia siedzi przy mnie i patrzy jak stukam w klawisze. A fizyka Wielkanocy podoba się uczniom – bo grają w spadające jaja. Oglądaliśmy dzisiaj falę na długiej sprężynie. Szybko leci a potem zamiera. Gasnąca fala. Ale teraz mruczy lodówka, Funia odpoczywa zmęczona i czeka kiedy skończę. Zegar Adlera pcha się do przodu. Jutro czwartek – to taki ulubiony dzień. Przez kogo ?

To moja Funia – czas byś ją poznał/a:

 

481155_527291520654822_2016036684_n