U mnie szesnasta dziesięć. Sylwester. My jak co roku w domu, z wnukami: Oliwką i Patrykiem. Z Różyczką widzieliśmy się wczoraj, to były jej pierwsze urodziny. Żadnych podsumowań, wspomnień i postanowień. W nowy kalendarz przepisałem ważne terminy, urodziny i godziny spotkań, aby nie zapomnieć. Spokój, cisza, równowaga. Jest dobrze. Czegóż chcieć więcej ?
Więc Ci życzę wszystkiego, co najlepsze. Baw się dobrze w Sylwestrową Noc i przywitaj Nowy dzień i Nowy rok z uśmiechem. Marzenia się spełniają częściej, niż ci się wydaje. Niech się spełni to, o czym marzysz i to, o co prosisz. Ja się cieszę z tego co mam, zrób to samo. Przecież zawsze może być gorzej, nieprawdaż ? Swoje życie lubię, nawet bardzo. Wiem, że będzie lepiej. Niech strzelają korki od szampana, petardy i fajerwerki, niech ci wzrośnie ciśnienie, byle nie za bardzo. Często jutro wygląda tak, jak w piosence ABBY . Ale dziś będzie inaczej. Niech żyje Nowy Rok, niech żyje Polska, i niech my żyjemy !