Kiedy nastąpi koniec świata? Tego nie wiemy. Wiemy za to, co do tego czasu powinniśmy zrobić: pomnożyć otrzymane od Boga dobro. Jeśli nie leniąc się, wypełnimy swoje zadanie, wtedy otrzymamy o wiele więcej. Oddanie Mu tylko tego, co otrzymaliśmy, to jednak dla Niego za mało. Bo lenistwo i obojętność wobec pomnażania dobra nie zasługują, by otrzymać go więcej. Nie zasługują nawet na to, by zachować to, co się posiadało. Każdy z nas powinien więc pytać samego siebie: czy przypadkiem nie jest tak, że zadowalam się tym, co mam, nie starając się zrobić z tego dobrego użytku? Dobrze jest być kochanym: przez rodziców, męża, żonę, dzieci. Ale czy sam kocham? Czy daję miłość swoim rodzicom, mężowi, żonie, dzieciom?
Sztuka Macieja Wojtyszki zrealizowana w Teatrze Nowym w Łodzi. Znakomicie zagrana przez aktorów tego teatru. Pozbawiona zarozumialstwa i bufonady stołecznych twórców teatru, przynajmniej niektórych, którym wydaje się, że Warszawa to pępek świata a taki, weźmy na to Paryż, to istna prowincja…
Myśl, że prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson ogłasza w 13. punkcie swojego orędzia powstanie niepodległej Polski po latach zaborów dzięki geniuszowi fortepianu Ignacemu Janowi Paderewskiemu jest zapewne prawdziwa. Ale żeby krem odmładzający babci żony Paderewskiego, którego recepturę przekazała żonie prezydenta Wilsona, pomógł Polsce w dostępie do morza i otrzymaniu Gdańska ? To już chyba wolne żarty Panowie – do kroćset !!
Ale pal to sześć, wolna Polska jest, żeby jeszcze mój Ślązek był bardziej śląski, to już całkiem by mi było lekko oddychać tym smogiem /…/
Napijmy się zatem – wina, wódki, szampana czy śląskiego piwa – ?? Czego tylko chcesz. Ja zostanę przy bezalkoholowym żywcu. I znów jestem tam, pod dachami Paryża…
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Jerzy Szymik Gość Niedzielny
Jedli i pili. To na wskroś ludzkie. Egzystować. Kupowali i sprzedawali. To bardzo żydowskie. Pomnażać. Sadzili i budowali. To supermęskie (drzewo, dom i syn). Sprawiać. Ale to jednak, mimo wszystko, nie jest istota życia. Przyjdzie na to wszystko „deszcz ognia i siarki”. Na dobrobyt, na zapobiegliwość, na wszystko. Co jest prawdziwą istotą życia, ukazuje całość Ewangelii, całość nauczania Kościoła: prymat Boga i bezwarunkowa inwestycja w miłość. To jest niezniszczalne, tego nie ima się ogień ni siarka. Najkrócej: kochać. Dlaczego? Bo pierwszorzędnie musi chodzić o Boga (tylko On ocala przed ogniem i siarką – śmiercią i nicością), a Bóg jest miłością.
PAMIĘTAJ CHŁOPCZE, ZAPISZ TO SOBIE MOCNO W PAMIĘCI, SCYZORYKIEM NARYSUJ TO SOBIE NA DŁONI I ZAMKNIJ PIĘŚĆ MOCNO, ŚCIŚNIJ MOCNO, MOCNO PIĘŚĆ I NIGDY JEJ NIE OTWIERAJ I PAMIĘTAJ TO, CO TAM WYRYŁEŚ: TEN ŚWIAT NIE JEST WART CIEBIE. NIE JEST WART TEGO, ŻEBYŚ PRZEZEŃ MIAŁ ODEBRAĆ SOBIE ŻYCIE. TWOJE ŻYCIE.
Na biurku przy którym piszę jest obrazek w niebieskiej ramce. Śliczna dziewczyna w ślicznej, niebieskiej ramce. To Maryja, moja mama z Medjugorie. Prócz tego jest też kartka z wydrukowanymi problemami w Turnieju Młodych Fizyków, dwa puste opakowania po serkach wiejskich z jagodami, malinami i żurawiną z mleczarni w Piątnicy. Są też dwa puste, plastikowe kubki po Ayranie – napoju w stylu tureckim na bazie jogurtu i wody / firma Pilos /. Wśród wielu papierów, długopisów, karteczek do pisania, pociętych, nikomu niepotrzebnych literackich wypocin są trzy pary moich okularów – pierwsze, bym widział dobrze z bliska /okulary do bliży, jak mawiają okuliści/, drugie do dali i trzecie – tak pomiędzy, żeby dobrze widzieć z odległości około metra – specjalne do pracy z monitorem. Poprzednio zafundowałem sobie progresy – były drogie lecz nie spełniały moich oczekiwań co do zdolności obserwacji tego materialnie zbudowanego świata. Ale najważniejsza rzecz na biurku, leżąca wśród wielu drobiazgów mało istotnych, to książka w pięknej, twardej okładce, pachnąca świeżą, drukarską farbą. To Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marii Panny autorstwa św. Ludwika Marii Grignon de Montfort. Kliknięcie w ten odnośnik może ci wiele wyjaśnić – pod jednym warunkiem – że ciekawość i poszukiwanie prawdy przeważy nad znużeniem i bylejakością trwania do jutra.
Jutro, 5 listopada 2019 roku, zamierzam po raz drugi rozpocząć proces całkowitego oddania się i bez jakichkolwiek warunków wstępnych – Najświętszej Maryi Pannie. Po raz pierwszy zrobiłem to dokładnie rok temu. Jeżeli chcesz poznać tę szansę na życie wieczne, to tu masz wszystko kawa na ławę, co i jak zrobić.
Teraz napiję się jeszcze lodowatej wody mineralnej – gazowanej oczywiście. Jej producenta ukryję, jeżeli pozwolisz, pod moją jesienną kurtką. Nie wszystko musisz wiedzieć koteczku, nieprawdaż ? Potem przytulę się wygodnie do wyprofilowanego oparcie mojego krzesła i pozwolę trochę odpocząć kręgosłupowi. Należy mu się. I to by było na tyle. Pa.
Zespół Pieśni i Tańca Śląsk, the Polish Song and Dance Ensemble, perform „Rota Śląska.” From the LP, „Śląsk – Songs of the Silesian Uprisings,” issued by Muza, serial number SX 1332. This LP was produced sometime in the early 1970s. Śląsk: Śląskie Pieśni Powstańcze – Idą Powstańcy Znów Na Bój: http://www.youtube.com/watch?v=Tp91Fg… I powstanie pod wodzą Alfonsa Zgrzebnioka wybuchło samorzutnie 16 sierpnia 1919 r. w związku z aresztowaniem śląskich przywódców Polskiej Organizacji Wojskowej i niezadowoleniem ludności polskiej z terroru i represji niemieckich, których przejawem była m.in. masakra w Mysłowicach. Powstanie objęło głównie powiaty pszczyńskie i rybnicki oraz część okręgu przemysłowego. Powstanie stłumione zostało przez Niemców do 26 sierpnia 1919 r. Rząd Polski, który był zaangażowany militarnie w wojnę polsko – bolszewicką, powstania nie mógł poprzeć. Jedynym celem, jaki osiągnięto, było zmuszenie władz niemieckich do ogłoszenia amnestii, zaś na obszarze plebiscytowym wciąż panowały siejące terror liczne bojówki. II powstanie pod wodzą Alfonsa Zgrzebnioka wymierzone było w niemiecką dominację we władzach administracyjnych prowincji i zapewnienia bezpieczeństwa ludności polskojęzycznej.