Długo nie pisałem, no bo jak ? Papież nie ten, sądy nie te, szkoła nie ta … Wszystko nieprawdziwe, wszystko poskręcane. Prawda z kłamstwem. Śląsk nie jest śląski a wokół udają, że dwa razy dwa jest cztery …
Jak w tych warunkach pisać ? Nachodzi tylko ochota na ucieczkę do wewnątrz, na wewnętrzną emigrację. Po całej adwentowej abstynencji dziś pierwszy kieliszek Torresa 10 a do tego wstrętny Jack Daniel’s z miodem.
Bądź błogosławiony, który jesteś, bądź błogosławiony, któryś się dziś narodził, Panie… Gdy na święta pada deszcz, trzeba mieć dużo siły. Tęsknię do lata w Medjugorie, o Maryjo. Dziękuję wszystkim za świąteczne życzenia, na które nie umiem odpowiadać. Tęsknię do wiosennych, zielonych pagórków i szemrzących strumieni. Do wolności, do odrzucenia kłamstwa i zaprzestania udawania kogoś, kim nie jestem. Mój krytyczny stosunek do otaczającej rzeczywistości powoduje zamykanie się w sobie, smutek, niechęć i stany bliskie depresji. Słucham ciągle Dominika Chmielewskiego, Piotra Glasa, Piotra Pawlukiewicza, Augustyna Pelanowskiego. To księża, znajdziesz ich na youtube. Koniecznie posłuchaj !
Wieczór nareszcie pogodny, jutro powinno być ładnie, gdy pójdziemy do kościoła. To przecież Boże Narodzenie. Najwyższy czas coś na to powiedzieć.