Nad moją głową rozpostarte niebo jesienne, rozbłysłe i ogrzane słońcem, a wiatr przegania po nim białe, lekkie chmurki. Wydaje się, że to znów młodość powraca na lotnych skrzydłach z oddali czasu, jak jaskółka, by zbudować świeże gniazdko pod starą strzechą mego serca, które na nią czeka. Jakże ją powita radośnie, gdy przybędzie ! O, zaprawdę, goręcej niż dawniej…
Przejdź łagodnie przez dzisiejszy dzień, nie odwracając ode mnie wzroku. Wędruj z ufnością, a Ja będę torował ci drogę. Gdy droga przed tobą wygląda na kamienistą, ufaj, że pomogę ci ją pokonać. Moja Obecność pozwala ci śmiało stawiać czoła wszystkiemu, co przynosi dzień.