Archiwum miesiąca: listopad 2021
Tu żadnej pory roku oprócz zimy nie ma …
Z Markiem Grechutą wiążą się moje pierwsze wspomnienia gdzieś z końca lat 70tych. Często grali jego piosenki w radiu. Potem były lata 80te, 90te, weszliśmy w 21 wiek i Marek cały czas mi towarzyszył. W podstawówce, szkole średniej, w czasie przygotowań do matury, na ślubie i po ślubie. Na piosenkach Marka wychowują się moje dzieci. Córka podśpiewuje sobie jego największe przeboje. Na skórze pojawiają się zmarszczki, Marek odszedł, świat coraz szybciej się zmienia. Nie zmieniają się natomiast piosenki Marka Grechuty. Cały czas świeże, wychowują i dają wytchnienie rozjaśniając nieraz moje oblicze. Nie zginęły i myślę, że długo jeszcze nie zginą w natłoku tandetnej popkultury. Siłą ich – piękno poezji, niebanalna muzyka i ponadprzeciętne aranżacje.
Nie oceniaj, pomóż…
Pamiętam ten dzień w 1969…
Nie martw się
Ktoś więcej
W co wierzysz ? W Śląsk wierzę, to jest moja ojczyzna, kocham cię mój Śląsku…
Ania i Gilbert – może to było w 1969 ?
I niech cały świat o tym wie !
Czas wiśni, czas czereśni…
Gdy będziemy śpiewać o czasach czereśni,
wesołe słowiki i przedrzeźniające kosy będą świętować,
ładne dziewczyny będą miały w głowach szaleństwo,
a kochankowie słońce w sercach.
Kiedy śpiewamy o czereśniach,
lepiej zaśpiewa przedrzeźniający kos.
Ale jest bardzo krótki ten czas czereśni,
kiedy niektórzy idą we śnie, aby zebrać kolczyki,
wiśnie miłości w podobnych sukniach,
opadające pod liście jak krople krwi.
Ale jest bardzo krótki, czas czereśni,
koralowych wisiorków, które zbiera się we śnie.
Kiedy jesteś w okresie czereśni,
jeśli boisz się smutków miłości, unikaj ładnych dziewczyn.
Ja, który nie boję się okrutnej udręki,
nigdy nie przeżyję dnia bez cierpienia.
Kiedy będziecie w okresie czereśni,
będziecie też mieli udręki miłości.
Zawsze będę kochać czasy czereśni,
to od tamtych czasów mam w sercu otwartą ranę,
a ofiary pani szczęścia
nigdy nie ukoją mojego cierpienia.
Tłumaczenie: Ewa Maria Śląska