Jeszcze o moim Knurowie

Nad ks.Koziełka sie kroniką pochylam. Widzę bruki na Kościelnej i  staw Moczury. Nie wiem po co ten Stachura się tu wplątał. W Oliwki spojrzeniu widzę  moją Mamę. Ten jego wiersz ostatni zamieszczam. Ale nie pójdę tędy. Moim miasteczkiem Knurów jest, podobno szatan stwarza miasteczka – kto to powiedział ? Wieczór jest marcowy – na stole bukiet żonkili czeka na moją ukochaną – z Portugalii powraca. Więc po  co ten wiersz – sam nie wiem…

list do pozostałych

OLYMPUS DIGITAL CAMERA